Powoli powstaje podłoga.
Proces żmudny, praco i czasochłonny.
Raczej nie uda mi się obłożyć całej powierzchni podłogi poddasza.
Już mam ochotę robić coś innego z tego budulca.
Ale puki co jakieś dwa metry kwadratowe gazet leżą i mi się podobają.
Mam też stos tygodników i miesięczników do przerobienia.
Czas pokaże dokąd mnie to zaprowadzi :)
Ładne te obiekty :)
OdpowiedzUsuńAle już zmieniam ich przeznaczenie..powoli ;)
Usuń